Zabudowa Rabatu to niemalże kopia tego co możemy zobaczyć w Tunisie. Ścisłe centrum zdominowały kilkupiętrowe domy w stylu francuskim z wysokimi bramami, do których przylegają jednorodzinne domki, a na obrzeżach ulokowały się instytucje biznesowe i naukowe.
Ruch turystyczny skupia się w starej Kazbie el-Udaja – dawnej fortecy zajmowanej przez pewien czas przez doskonale prosperujących w tej okolicy piratów, której wąskie, niebieskie uliczki stały się wizytówką miasta. Liczne autokary zatrzymują się także na pobliskiej medinie, która utraciła już swój orientalny urok na rzecz klimatów w stylu stadionu X-lecia. Można zaopatrzyć się w szczotki, garnki, piżamy, tanią elektronikę, lub zjeść kebab z wielbłąda. Trzecim punktem zainteresowania stanowią średniowieczne ruiny Chellah w których zimę spędzają bociany.